Czas kwarantanny - lekcją relacji |
Rozpoczął się wyścig, jakiego dotąd nie było. Wyścig szczurów on-line. Rodzice rozliczają dzieci już nie tylko z pracy domowej, ale także z tego, jak one odpowiadają na zadane na lekcji on-line pytania... Tworzą prawdziwą szkołę domową, gdzie nauczycielem są rodzice. Uwierzcie mi, nauczycielowi z 15-letnim stażem: uczenie własnego dziecka spokojnie, bez emocji, z okazaniem mu takiej cierpliwości, jakiej wymaga proces nauczania, żeby był przyjazny dziecku, to jest umiejętność, której często nie mają nawet najlepsi pedagodzy. Nauczyciele, wiedząc o tym, unikają więc takich sytuacji jak ognia, bo wiemy, że uczenie przez rodzica, to często koszmar dla dziecka :( Rodzice, Nauczycielu, tak dużo się mówi o tym, że nauka powinna być przyjemnością... Nie róbmy z niej koszmaru.
Dyrektorzy, przekładanie planu zajęć szkolnych 1:1 to bardzo zła praktyka zarówno w odniesieniu do dzieci, jak i do nauczycieli. Przygotowanie lekcji on-line, żeby była ona czymś innym, niż nudnym wykładem, to naprawdę godziny pracy... Dla nas nauczycieli, zupełnie do tego nieprzygotowanych, edukacja za pomocą kamerki internetowej, to jak nauczanie w szkole przez okienko w piwnicy... Tylko rozsądek może nas uratować i spokój. Niech czas kwarantanny będzie lekcją relacji. Społeczeństwo przyszłości potrzebuje ludzi, którzy potrafią być ze sobą nawzajem, współpracować i wykorzystywać dostępne źródła wiedzy. Niech szpitale psychiatryczne świecą pustkami... Gdy już wszystko wróci do równowagi, damy radę. Świata nie uratuje znajomość dopływów Wisły. Naszą siłą będzie ludzka solidarność w świecie zdrowych relacji. Tego się wszyscy teraz uczymy... Latawiec Szkola Montesori Krystyna Kowlas
|